skład samorządu
papiery
galeria
galeria
fotografia roku
galeria
galeria
napisz do nas
galeria
galeria
galeria
galeria
galeria
galeria
Walentynki 2005

Walentynki 2005 w naszej Szkole są już historią. Wydarzyło się sporo ciekawych rzeczy tego dnia. Uczennice poszczególnych klas poprzebierane w jednolite kolory mogły doświadczyć przyjemności „dnia bez pytania”, co wystarczyło, by atmosfera w salach lekcyjnych i na korytarzach przybrała formę swoistego święta. A (w skrócie) to było tak...
Przed rozpoczęciem dnia nauki zaczęto znosić do pokoiku, w którym rezyduje Samorząd prace plastyczne o tematyce SERCE. W sumie do konkursu zgłoszono dziewięć serc wykonanych różnymi technikami, głównie kolażem. Według wcześniejszych ustaleń, w czasie długiej przerwy śniadaniowej zostało przeprowadzone głosowanie, w wyniku którego MIAŁY BYĆ wybrane prace, spośród których Samorząd miał wyłonić zwycięzcę. MIAŁY, ponieważ choć samo głosowanie odbyło się jak zaplanowano, pewien nieprzyjemny incydent spowodował jego ANULOWANIE. Okazało się, iż dwie uczennice klasy pierwszej oszukały oddając wiele głosów na jedną pracę. Pomimo, że później przeprosiły za to i wykazały skruchę, nie sposób było pozostawić tego faktu bez echa. W wyniku całego zamieszania Samorząd podjął decyzję o samodzielnym wyłonieniu zwycięzcy konkursu plastycznego. Głosowanie podzieliło dziesięcioosobowe jury na tyle, że musiano się wspomóc „osobą z zewnątrz”. Przy liczbie głosów 5:5 oddanych na dwie najlepsze prace, „pochwyciliśmy” „pierwszą napotkaną za drzwiami osobę”, którą się okazała być Ala z klasy pierwszej. I to właściwie ona „orzekła”, że najładniejsze serce zostało wykonane przez Olę Tracichleb, naszą Przewodniczącą (!). Ola otrzyma nagrodę w postaci biletu na dowolnie wybrany bilet do kina + przywilej bycia nie pytaną przez nauczycieli w jeden przez siebie wybrany dzień. Dzięki uprzejmości Pauliny Lesiak i jej niezłomnej wytrwałości w niesieniu pomocy w pracach SU (Paulina nie jest członkiem Samorządu), większość serc została „wywieszona” do publicznego podziwiania na tablicy samorządowej na korytarzu szkolnym.
Zanim odbył się konkurs recytatorski, dziewczęta z SU przeprowadziły drobne akcje podczas krótszych przerw. Na jednej z nich sprzedawano ciasteczka w kształcie serduszek (0,25zł), wykonane przez Asię Nestorowicz i jej Babcię. Na innej przerwie członkinie SU zajęły się dystrybucją malutkich karteczek zawierających aforyzmy o tematyce miłosnej (każda uczennica naszej szkoły otrzymała co najmniej dwie sentencje). Na innej z pauz Iza i Aga rozprowadzały „vlepki” o tematyce miłosnej, o leciutkim zabarwieniu religijnym (wzór do pobrania TUTAJ), a w tak zwanym międzyczasie Marta i Paulina (jedno serce) roznosiły dziewczętom kartki i listy walentynkowe.
Przerwa obiadowa przyniosła długo oczekiwany konkurs recytatorski. Tydzień wcześniej jedenaście dziewcząt wylosowało wiersze, które miały recytować przed obliczem Komisji składającej się z uczennic. Pierwotny plan zakładał deklamację przy udziale „publiczności”, jednak w końcu zdecydowano posłużyć się technologią, by zmniejszyć poziom stresu u uczestniczek. Otóż recytowały one swoje wiersze przed komisją w zamkniętym pomieszczeniu mówiąc do mikrofonu. Przed tym pomieszczeniem udało nam się zebrać spory tłumek uczennic (początkowo około ponad 40 osób), który pod przewodnictwem Natalii żywiołowo reagował na to, co się działo podczas konkursu (Natalia instruowała „kibiców” planszami o treści: CISZA i APLAUZ). Dźwięk głosu został wzmocniony przez wzmazniacz i przesłany do głośnika stojącego przed drzwiami pomieszczenia, w którym odbywał się konkurs. A stał on na wielce wysokim poziomie artystycznym, i z tego co się udało „wydusić” od komisji wynika, że zwycięzca pokonał konkurentów zaledwie śladową ilością punktów. A zwyciężczynią konkursu recytatorskiego wiersza miłosnego została Marysia Kardach, która, podobnie jak Ola Tracichleb, otrzyma nagrodę w postaci biletu na dowolnie wybrany bilet do kina + przywilej bycia nie pytaną przez nauczycieli w jeden przez siebie wybrany dzień. Na końcu notki wkleimy wiersz, który został najpiękniej wyrecytowany w naszej Szkole w Walentynki 2005.

Zobacz zdjęcia w naszej galerii - Walentynki 2005